Forum Muzyczne

Ja sie ciesze ze na imprezach w Holandii z udzialem Armina nie bedzie MR MC.Wszyscy klubowicze sa przeciwni jego zapowiedziami,przedluzal

A ja bylem dzisiaj swiadkiem jak MC podsiadl dejota...

Pamietam jak dawniej, pare lat temu jakies 4 moze 5 sluchalem tych setow z manieczek w tedy to bylo fajne dla mnie, ale teraz jestem starszy i madrzejszy. Wtedy jeszcze u nas ta muzyka nie byla taka popularna. Az wstyd sie przyznac. Ale jak by taki Kris, Na Sunrise przy secie Armina zawolal to swoje JaAAAazdaaa to bym sie zapadl pod ziemie ze wstydu......

hmmm niektorym to sie podoba niektorym nie .. kiedys byla na to moda tyeraz mysle ze kazdy dorosly osobnik ktory kocha muzyke wolal by posluchac muzyki niz dja ..


mi osobiscie to przeszkadza .. i wole posluchac nut niz jakiegos krzykacza ala antex z Brzesek

Ja uwazam, ze jezeli dj ma klase... i gra muzyke, ktora publicznosc rozumie... to chyba zbedne sa jakies komentarze? :-P zreszta... mimka, gesty... tym tez mozna sie porozumiewac z klubowiczami :-D nie potrzebne sa okrzyki w stylu "jedziemyyyyyy". Muzyka jest najwazniejszym narzedziem dj'a :-D Mam tu oczywiscie na mysli eventy... no bo audycje radiowe to calkiem inna sprawa...... ;-)

No ja w audycjach radiowych slyszlaam smieszne texty typu no to jadymy i takie tam wrecz zalosne i podzielam zdanie Moniis

Wiecie co mi teksty w stylu: "Jadziem", "Leciem" itp. potrafia brzydzic calkiem niezly kawalek muzy ktory ciagle jest przerywany przez jakiegos d..... wydzierajacego sie w niebo glosy. Dla mnie jest to zalosne i dobijajace. Co innego jezeli Dj powie kilka slow od siebie czy tam przeczyta jakies pozdro (byle by nie za duzo) bo to jakos tak mnie nie irytuje jak wydzieranie sie.

Wedlug mnie dj powinien miec jakis kontakt z publicznoscia, ale nie poprzez czytanie przez pol imprezy pozdrowien. To juz przegiecie. Od razu mi sie Kris przypomina i te jego manieczki. Nie nawidze wixy, a Kris niestety z takowa mi sie kojarzy. Przepraszam jesli urazilem czyjes gusta muzyczne.

CaLi napisał(a):hmmm niektorym to sie podoba niektorym nie .. kiedys byla na to moda tyeraz mysle ze kazdy dorosly osobnik ktory kocha muzyke wolal by posluchac muzyki niz dja ..


mi osobiscie to przeszkadza .. i wole posluchac nut niz jakiegos krzykacza ala antex z Brzesek

bueheh to mi sie jego tekst przypomnial

nie wiem czy obrze to napisze ale bylo cos takiego :
cos tam sobie Antek zapuszcza i bagle ryczy do mikrofonu :

"znaleziono kluczyki, [..cos tam cos tam..], ten kto zgubil niech podejdzie do mnie do konsoli .. WASZ BOG ANTEX ZAWSZE WAM POMOZE..jedziemy dalej.."

Leee zenua

takie rzeczy serio mozna sobie odpuscic czasem lepiej zeby nawet rezydent klubu mial zabrany mikrofon i powstrzymal sie od gadania

albo laska tanczy sobie z typem kolo dja a ten do mikrofonu zwraca sie do tego chlopaka cos, ze "zobaczysz, ona bedzie dzisiaj moja.."

niektorzy maja mocno poschizowane w glowach
a imprezy to chyba zbytnio nie rozkreca

VerTax napisał(a):
Cos w stylu: "Przepraszam czy ktos z moich kochanych sluchaczy ma gumki/piguly?"

.. jak tak to niech mi obstawi, bo zapomnialem wziac z domu

kiedys byl stupid house i dj krzyczeli darli sie przez majki z tego powodu na szanszajsie bodajze w 2005-2006r dj kris zabral mikrofon jakiemus polskiemu dj ktory sie zaczol przez niego drzec, ogolnie darcie sie i mowienie jakichkolwiek farmazonow jest to dla mnie jednym wielkim kaleczeniem muzyki takich ludzi nie mozna nazywac dj przynajmniej dla mnie czlowiek ktory przegada cala impreze nie zasluguje na miano dj az noz w kieszeni sie otwiera jak sie slyszy niektore zeczy ktore sa wypowiadane podczas imprezach przez "osoby prowadzace". czasy stupid house niby minely teraz jest elektro coraz mniej jest sprzetu z efektem echa ale niestety nadal sa osoby ktore poprostu uwielbiaja kaleczyc muzyke....

MAGDA napisał(a):"znaleziono kluczyki, [..cos tam cos tam..], ten kto zgubil niech podejdzie do mnie do konsoli .. WASZ BOG ANTEX ZAWSZE WAM POMOZE..jedziemy dalej.."

Leee zenua

takie rzeczy serio mozna sobie odpuscic czasem lepiej zeby nawet rezydent klubu mial zabrany mikrofon i powstrzymal sie od gadania

albo laska tanczy sobie z typem kolo dja a ten do mikrofonu zwraca sie do tego chlopaka cos, ze "zobaczysz, ona bedzie dzisiaj moja.."

Leje

Na evencie, dj moze cos tam powiedziec, ale nie za czesto, w klubie tak samo, wkurzajace dla mnie sa natomiast pozdrowienia (ASOT mhmmm przemilcze, komu jak komu ale Arminowi mozna wybaczyc) albo zupelnie bezsensowne wydzieranie mordy do mikrofonu....

To tyle :-)