Forum Muzyczne

Ja jestem przeciwny karze smierci.. Moim zdaniem zaden czlowiek nie zasluguje na smierc, nawet najgorszy.. Taka moja skromna opinia

Wedlug mnie kara smierci nie ma racji bytu w krajach gdzie dominujaca religia jest chrzescijanstwo, z drobnymi wyjatkami. Sprawcy nieludzkich zbrodni powinni zyc w odosobnieniu ze swiadomoscia czynow jakich sie dopuscili i wiazacymi sie z tym konsekwencjami. Druga sprawa to aspekty moralne. Czy to ze zbrodniarz dopuscil sie okropnych czynow daje nam prawo do odbierania mu zycia? Niektorzy powiedza oko za oko, zab za zab, ale gdybysmy trzymali sie tych regul rodem z Kodeksu Hammurabiego to gdzie bysmy byli teraz? Jestesmy na to zbyt cywilizowani moim zdaniem. Z cala stanowczoscia jestem przeciwny karze smierci!

Kara smierci tak - dla seryjnych mordercow czyli takich co maja cos na psychice i "musza zabijac" (tak samo jak kastracja dla seryjnych gwalcicieli) - dla mnie sprawa bez dyskusji.

W innych przypadkach jestem przeciw.

Poza tym EU by nam to z glowy od razu wybila gdyby kara smierci zostala wproadzona. To oni karty rozdaja (w tym przypadku niestety).

Czesto, jak sie slyszy o jakis mordercach/zbrodniarzach to pada haslo "kara smierci dla takiego"...
Jezeli nalezy kogos ukarac, to mysle, ze kara smierci nie jest dobra kara... Nalezy pamietac, ze zaden czlowiek/instytucja nie jest nieomylny... Co jezeli zginalby niewinny czlowiek?
Z kary smierci nie wynika nic dobrego... Poprostu sami stajemy sie mordercami... Nie dajemy szansy poprawy...
Dozywocie, ciezkie roboty... to sa odpowiednie kary. Taki przestepca moze sie zastanowi, bedzie cierpial za to, co zrobil...
A smierc jaka to kara, skoro dla nektorych jest ulga??

Mimo iz jestem przeciwna karze smierci, to sadze, ze paradoksalna jest sytuacje, gdy w chwili zabojstwa przestepca ma gwarancje, ze jego zyciu nic nie grozi...

Jak najbardziej tak,jesli jakis zbok zgwalcil kobiete i potem ja udusil jak najbardziej go na krzeszlo elektryczne badz wieszanie.

Jeszcze jaki czas temu bym powiedzial NIE, ale ze jest dzisiaj, a nie wczoraj, to bez namyslu powiem TAK karze smierci. Oczywiscie w skrajnych przypadkach kryminalnych

zdecydowanie przeciw ten morderca powinien zrozumiec ze zle zrobil ..

Mi ciezko jednoznacznie stwierdzic ale raczej jestem na NIE. Zamiast tego jakis mordercow wsadzilbym do jakis ciemnych pomieszczen; w srodku tylko lozko, prysznic i kibel, zadnych okien, i przez jakis malutkie drzwiczki, podawac mu cos do jedzenia i tak do konca zycia. Oczywiscie zero kontaktu ze swiatem zewnetrznym. Brutalne ale chyba lepsze niz kara smierci...

Przeciw. Smierc jest wbrew pozorom lekka kara, bo po prostu oprawca przestaje istniec i tyle. A dostajac dozywocie gnije i cierpi w mamrze. Inna sprawa ze kara smierci jest metoda "oko za oko". Czy warto znizyc sie do poziomu oprawcy i go zabijac? Nie sadze...

uwazam ze jezeli mamy utrzymywac z naszych pieniedzy mordercow gwlcicieli i cala reszte skazana na dozywocie to lepiej zastosowac kare smierci i zaoszczedziec naszych pieniedzy i przeznaczyc je na cos innego niz utrzymywanie kogos w wiezienniu dozywotnio....

Raczej przeciw.
Uwazam ze takie osoby powinny poczuc kare za czyny, jakich sie dopuscily. Śmierc moze byc dla nich pewna ulga... kara powinna byc jakas forma ciezkiej pracy spolecznej, do konca zycia, i to bez kontaktu ze spoleczenstwem tylko w calkowitej izolacji. Niby dlaczego takie osoby maja do konca zycia "wypoczywac" za murami na nasz koszt.

Zdecydowanie przeciw. Moze byc masa przypadkow ze kara zostanie wykonana nieslusznie, ktos zostanie wrobiony (vide Prison Break ) badz tez wszystkie dowody beda wskazywac na osobe ktora mozliwe ze nie popelnila zbrodni. Jezeli zostanie niewinnie skazany na wiezienie to zawsze jest szansa apelacji nawet po kilku latach a kiedy zostanie wykanana kara smierci to juz wszystko przepadnie. Takze uwazam ze slusznie ze nie mamy w polsce tej strasznej kary.

SzAkAl napisał(a):uwazam ze jezeli mamy utrzymywac z naszych pieniedzy mordercow gwlcicieli i cala reszte skazana na dozywocie to lepiej zastosowac kare smierci i zaoszczedziec naszych pieniedzy i przeznaczyc je na cos innego niz utrzymywanie kogos w wiezienniu dozywotnio....

Na cos innego... mysle ze ta kasa poszla by na nowe samochody, mieszkania itd. dla tych wszystkich z cyrku zwanego sejmem

a ja z jednej strony na tak a z drugiej na nie.

Niby nie warto utrzymywac jakichs tragicznych mordercow.. ale sami sie nimi stajemy kiedy skazujemy go na smierc.. Juz nie mowiac o wykonawcach tej kary... :-?

Wydaje sie, ze takie skazanie jest w pewnym sensie "ulga" dla skazanego, bo nie musi jakos ciezko pracowac.. siedziec w wiezieniu do konca zycia...

Ale to tez zalezy od sposobu wykonywania....

Bo jezeli byloby tak, ze wyrok bylby wykonany tak, ze np osoba dostaje pewnego rodzaju zastrzyk.. czuje jakby wpadal w narkoze a tak naprawde zostaje zabity...- m. to nie jest takie straszne, ale takie powieszenie, czy cos mnie bardzo przeraza...
Jestesmy w 21 wieku i taki rodzaj wyk. wyroku powinien byc troszke bardziej przemyslany...