Strona 7 z 7

PostNapisane: 2008-07-27, 07:36
przez preak
B0BS0N napisał(a):Jak zapuscil Imagine na intro, to mialem ciary, potem genialne ID - MOOOOOC :D


te ID to nic innego jak

Mr. Sam Feat. ClAud 9 - Cygnes

ewentualnie

Mr. Pit - Shana (Duderstadt progressive Dub Mix) and Above & Beyond - Can't Sleep (acapella)

w kazdym badz razie oba miazdza pyte, Cygnes jest dla nr 1 w tym momencie. Najpierw Smeya, teraz to...i jak tu nie kochac Mr. Sam'a ?:]

PostNapisane: 2008-07-27, 15:51
przez qbas
subiektywnie rzecz ujmujac, tym razem tiesto zagral duzo lepiej niz armin :)

PostNapisane: 2008-07-27, 20:03
przez DJ_Valo
arwystarczal mi ten piatek i drugi rzad !!!!! ARMIN ONLY :D burned with DESIIIIRE :D !!

PostNapisane: 2008-07-30, 13:17
przez endrju89
przy Arminie bylem pod sama scena ,scisk konkretny na poczatku seta nie dawalem rady tanczyc bo bylo tak ciasno
fajny set moim zdaniem najlepszy set imprezy,nie podobalo mi sie przycpani ktorzy jak tanczyli to zajmowali sobie bardzo duzo obszaru
Marco V zmiazdzyl nr 2 na imprezie Tocadisco,Menno super
Cosmic Gate,Marcel Woods,Cez are Kane srednio Zabiela nie podobal mi sie
na minus tez opoznienia
ale bylo warto :-D

PostNapisane: 2008-07-31, 08:05
przez Moniis
Ja powiem tak :-D udalo sie zobaczyc Armina z bliska, bo akurat podszedl tam gdzie stala moja ekipka ;-) bezcenne :-D

Jak dla mnie najlepiej zagral Tiesto, doslownie az sie lezka w oku zakrecila :-P

PostNapisane: 2008-07-31, 09:35
przez Wojtazz
muzyka ok,ale publika dno,takiej wisky to ja jeszcze w zyciu nie widzialem,co sie dzialo na comsig gate i na Menno to poprostu wola o pomste do nieba

PostNapisane: 2008-08-03, 17:19
przez maiko
Pojechalem na ta impreze tylko ze wzgledu na Armina i powiem, ze sie nie zawiodlem. Wedlug mnie, muzycznie i organizacyjnie evencik wyszedl pierwsza klasa, szczegolnie po tym, co zobaczylem na Beach Party, to byla dopiero "koksowa" impreza.

PostNapisane: 2008-08-03, 19:06
przez TranceOmen
Ja niestety tylko sluchalem a na imprezie nie bylem :cry: ale z tego co wysluchalem musialo byc genialnie :) Muza pierwsza klasa :) W przyszlym roku ni deszcz, snieg, tornado czy tsunami mnie nie powstrzyma i na imprezie sie pojawie!!:)

PostNapisane: 2008-08-05, 11:34
przez kebab84
Dla mnie sunrise byl bardzo dobra impreza. Lepsze dla mnie bylo tylko SW w Pradze 2007. Jechalem tam w nastawieniu, ze spotkam mnostwo koksow i rozowych laseczek, jednak zostalem mile zaskoczony. Moim zdaniem ludzie byli wspaniali(nic nie cpalem :P) Chodzac po calym terenie co roz spotykalem sie z przyjaznymi piatkami usmiechami itp. Na calej imprezie tylko raz widzialem osobe ktora wynosili( i to jeszcze bez piany na ustach ;) ) Jedzenia duzo picie i wszystko inne bylo ok. Pokazy skokow X-fajters ;] fajne ,kazde wejscie DJa okraszone nietuzinkowa oprawa. Malym minusem byl tlok gdyby ktos na Arminie lub Tiesto krzyknal "bomba!" bysmy mieli mala trupiarnie.
Muzycznie: Piatek : 22 -Wstep na Armina
-Troszke wiecej spodziewalem sie po Arminie. Spodziewalem sie troszke wiecej progresywnych dzwieku z mocniejszej energetycznej muzyki. Zagral spokojnie i calkiem porzadnie ( i ten tlum OMG :-o )
0:00 Rank1 - Set swietny. Siedzialem na Marlboro :] palilem i sluchalem co sie dzieje lepiej niz Armin zdecydowanie( W miedzyczasie pogrywal Aquaviva -podobno muzycznie kazdy latal i zajebal takiego seta, az zaluje ze wszedlem tam na sam koniec na Girl who lost to cocaine) .Next > Moj Markus zamiotl rowniez set ladny brzmienia typowe dla niego, Ładne transowo progresywne granie. W miedzyczasie bylem na Tocadisco i tutaj tez sie swietnie bawilem muzyczka swietna i rym cym cym i tra la la :] wyszedlem zmeczony Mark Knight Feat. Adam K Soha - From The Speaker i 2 nastepne po nim mnie zniszczyly :] ;-) Andy Moor zagral ladnie i to chcialem uslyszec uspokoil mnie swoim trancem, bardzo ladny secik no i Menno - suuuper moc bas i piekna kadeciara obok mnie w bialym stroju wywijajaca jak waz ;] Nastepny dzien zaczynam rowniez od 22 > Wiazd na DT8 - Super set energiczny i mial to cos:]Lange zagral ladnie w tym czasie palilem i pilem piwko. Next TIESTO ! zdecydowanie bardzo ladny set i jak w przypadku Armina mozna bylo uslyszec jego produkcje. Ale porownujac set Tiesto do Armina Tiesto 8,510 a Armin 7,5/10. Nastepny Adam Sheridan jakos nie utkiwil mi w pamieci ale za to Bryan Kearney - no po prostu ssssssuuuper taniczylem skakalem jak maly pigularz z czarnymi oczkami. 9/10 rozniosl mnie. Pozniej zmeczony tak sobie usiadlem a tutaj Tom Colantonio piekny trans jego set to esencja transu - jego secik juz nie poniosl tak ludzi jak Brayan ,ale myslalem ze sie rozplacze. Piekna muzyka.
Aftera nie zwiedzalem... Grzybowo plaza piwko i opalanie :]
Pozdr