Strona 3 z 3

PostNapisane: 2007-06-26, 20:18
przez Dawid
:!: [center]Obrazek [/center] :!:


:-o :-o :-o :-o :-o :-o :-o :-o :-o :-o :-o :-o :-o :-o :-o :-o :-o :-o :-o

PostNapisane: 2007-06-28, 08:23
przez chemik
Czy ja wiem czy strata? Po prostu nie chce sie ocierac o spoconych koksow, bo pewnie bedzie taki scisk, ze nie bedzie mozna dobrze sie pobawic.
P.S Ogladajac filmiki z nacpanymi "szczeniakami" z SF 2006 to tym bardziej odechciewa mi sie tam jechac.To odpycha.
Pozdrawiam i zycze udanej imprezy :P

PostNapisane: 2007-07-06, 10:28
przez STi
Line-Up prezentuje sie znakomicie, chociaz calkowicie popieram zdanie przedmowcow... poczekam jeszcze troche, az takie typowe imprezy w stylu "trance" beda goszczone przez normalnych odbiorcow chcacych isc tam w celu czynienia swojej muzykalnej powinnosci (czyt. odsluchu) nizeli tlumienia sie w gronie miliona skabanionych gosci i miniowek odkrywajacych dupe. Kazdy facet lubi kobiety, kobiety piekne...ale nie te z sunrise. Pozdrawiam i zycze udanego pobytu.

PostNapisane: 2007-07-07, 09:53
przez mark_86
Popieram przedmowcę a Sunrise jest dal mnie prawie tak samo wieśniacki jak Kalwi & Remi (w tamtym roku nawet byli na sunrise) W tym roku lepszy line-up więc moze bedize lepiej.

PostNapisane: 2007-07-09, 15:40
przez kołacz
LIVE ACT
4:00 - 5:00 :cwaniak:

PostNapisane: 2007-08-09, 13:07
przez Ptaqeiro
zal... moze i po czesci macie racje, ze te miniowy, tanczace blachary i koksy to jest minus... Ale kurde, jak ktos chce sie bawic nie zwraca na to uwagi! Najwazniejsza jest muzyka, miejsce, efekty! A te byly no mmm.... line-up w szczegolnosci na moon stage przeszedl samego siebei :D

Eddie Halliwell, Gelderen, Gielen, Corsten no miazga! I dobrze ze bilety drogie, mniej przypadkowych ludzi, jada Ci ktorzy naprawde chca, bylyby po 50 zl byscie narzekali ze sa 2/3 koksow, a tak naprawde w tym momencie jest tam wiecej normalnych ludzi! Mysle, ze narazie event roku, cream na miejscu drugim, czekamy na SW

PostNapisane: 2007-11-18, 13:47
przez NiXoN1988
Musialem napisac tego posta bo gdy uslyszalem seta Carrstena Hella to az mnie zgielo.
Nie moze do mnie dotrzec jak ktos mogl zagrac taka biede, normalnie plakac sie chce.
Ogolnie muzyka w secie jak dla mnie jest dobrze dobrana, ale te skrzypce????

hahahahahaha smiech na sali.

Przez te szkrzypcze granie caly set poszedl sie je***.

PostNapisane: 2007-12-10, 19:17
przez Mullen
Zgadzam sie z Ptaqeiro ! Ja jezdze na Sunrise dla DJ'ow ! a nie koksow, miniowek, blachar itp. A w tym roku pojechalem tak w zasadzie tylko dla Halliwella :-D i jak zwykle mnie nie zawiodl ;-) (choc z doborem repertuaru jak dla mnie byly pewnie niejasnosci), ale nadrobil to technika ;-)

Walic tych wszystkich leszczy! - liczy sie muzyka!